czwartek, 3 stycznia 2013

BIELENDA, Czarna Oliwka, Wygładzający peeling do ciała


Cześć dziewczyny!

Tak się złożyło, że drugi oceniany przeze mnie produkt to znów specyfik Bielendy, ale obiecuję, że w następnej notce zagości już inna marka :)



Peeling przeznaczony jest do skóry suchej i bardzo suchej, a co za tym idzie: szorstkiej, mającej tendencję do łuszczenia się oraz nieprzyjemnej w dotyku.

Producent zapewnia, że produkt idealnie rozprowadza się na skórze, ma nie podrażniać, nawilżać i natłuszczać, doskonale wygładza, zmiękcza, regeneruję skórę, poprawia jej jędrność i sprężystość oraz likwiduje uczucie nieprzyjemnego napięcia naskórka.




Moja opinia:

Jeżeli chodzi o aspekty wizualne, to peeling przypomina zmiksowany owoc kiwi. :)

Ma  dość delikatny, ciężki do określenia zapach… Dopiero po trzech tygodniach stosowania oświeciło mnie, z czym mi się kojarzy – z zapachem gruszki!

Zawiera dużą ilość drobinek ścierających, dzięki czemu nie zużywa się połowy opakowania naraz. Jest więc wydajny, jak na tego typu produkt.

Peeling  dobrze rozprowadza się na skórze i nie podrażnia jej mimo porządnego złuszczania naskórka. Zauważyłam delikatne wygładzenie skóry i zlikwidowane (wspomniane przez producenta) uczucie napięcia.

Podstawowymi, niespełnionymi obietnicami producenta jest nawilżenie oraz „natłuszczenie” skóry, których nie zaobserwowałam po żadnej aplikacji.

Podsumowując:

Pomimo małych kłamstewek opisowych, peeling jest naprawdę porządny, wzorowo spełnia podstawowe zadanie peelingu. Z czystym sumieniem go polecam.
Używałyście? Jak wrażenia? :)

Trzymajcie się,
Monika

6 komentarzy:

  1. Niesamowicie wygląda, faktycznie jak kiwi ;) Spodziewałam się jednak podobnego zapachu, ten zapach o którym wspomniałaś jest przyjemny czy raczej mdły? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę mdły, ale bardzo delikatny, więc nie odrzuca :)

      Usuń
  2. Całkiem podobny do owocowych peelingów z Joanny :) Z tym, że tego nie miałam okazji testować. Co do pytania u mnie: jako serum sprawdza się Abacosun Wine serum. Peeling właściwie jest dowolny, nawet zwykły cukrowy, czy kawowy sprawdza się lepiej niż Perfecta.
    Dzięki za odwiedziny, obserwuję Cię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten piling :D
    Obserwujemy ?
    http://lifewithdelias.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten peeling wygląda jak...zmielone kiwi! :)))

    OdpowiedzUsuń