Cześć wszystkim!
Dzisiaj przychodzę do Was z czymś, co może uszczęśliwić
posiadaczki cery skłonnej do wyprysków. :) Clean&Clear, głęboko oczyszczający kremowy żel do mycia twarzy:
Ten produkt kupiłam spontanicznie w ciemno, nie czytając o
nim, a nawet nigdy o nim nie słysząc. Panowała mną zasada „tani, mało go na półkach,
więc wezmę”. Jak zwykle byłam sceptycznie nastawiona, bo tego typu produkty
robią z mojej twarzy wiór, ale same wiecie, że czasem nie można się oprzeć. ;) Już
po paru użyciach miło mnie zaskoczył.
Moja opinia:
Ten żel jest dla mnie na dzień dzisiejszy najlepszy wśród
drogeryjnych specyfików. Jest bardzo, baaardzo
wydajny. Pozostawia przyjemny, delikatny efekt chłodzenia twarzy. Co więcej, nie
wysusza mojej skóry. I najważniejsze: Zauważyłam zdecydowanie mniejszą ilość wyskakujących
wyprysków. Skubany faktycznie świetnie oczyszcza! :)
Minus/nie minus, zależy od tego, co kto preferuje. Nie pieni
się, ale to pewnie przez przypisaną mu nazwę „kremowy żel”. Mi osobiście to nie przeszkadza :)
Co do minusów, ma trochę nieprzyjemny zapach. Oczywiście już
się do niego przyzwyczaiłam. Można zauważyć delikatny efekt ściągnięcia twarzy, ale
niestety to często spotykane w tego typu produktach. Jednak jak już pisałam, w
moim przypadku nie towarzyszy temu wysuszanie skóry.
Podsumowując:
Polecam go wszystkim, którzy mają problem z niedoskonałościami. Ja zdecydowanie do niego wrócę, nowe opakowanie już czeka w szafce!
Polecam go wszystkim, którzy mają problem z niedoskonałościami. Ja zdecydowanie do niego wrócę, nowe opakowanie już czeka w szafce!
Oto moje małe zakupy sprzed 3 dni. :)
19 czerwca w Gdańsku odbył się koncert Bon Jovi. Nie mogło
mnie zabraknąć, zwłaszcza, że do PGE Areny doszłam półgodzinnym spacerkiem :) Dla mnie Bon Jovi to legenda, a koncert był fenomenalny…
Dwie godziny i czterdzieści minut wspaniałej zabawy, piękna sceneria i cudowna energia
zespołu. Nie można tego opisać zwykłymi słowami!
Źródło: trojmiasto.pl
Źródło: trojmiasto.pl
Jak tam Wasze plany wakacyjne?
Pozdrawiam serdecznie,
Monika :)
Nie miałam tego żelu, ale brzmi pozytywnie, więc muszę go poszukać i przy przypływie gotówki kupić :)
OdpowiedzUsuńNie mam dobrych doświadczeń z żelem tej firmy, jeden z nich popalił mi twarz i przez długi czas musiałam mocno ją regenerować. Zostanę przy nieco łagodniejszych środkach ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci możliwości bycia na koncercie. Gdyby gdzieś w pobliżu mnie grał Bon Jovi to też bym się bawiła :)
ciekawi mnie jak lakier, który kupiłaś będzie się prezentował na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy zrobiłaś. Ale przede wszystkim zazdroszczę Ci koncertu, widać, że publiczność bawiła się świetnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Ciebie do mojej Pracowni, gdzie mam do oddania w "dobre ręce" rozświetlacz Sun Beam od Benefitu, a w przyszłości będę częściej organizować rozdania, bo jako redaktor portalu o urodzie dostaje zbyt dużo kosmetyków w stosunku do tego, co mogę przetestować. Zapraszam Ciebie do śledzenia Pracowni i brania udziału w częstych konkursach i rozdaniach :)
Pozdrawiam ciepło,
Ewelina
Jeden z moich ulubionych żeli do twarzy :) wgl to mega zazdroszczę koncertu!! <3 świetny blog, obserwuje i zapraszam do mnie :*
OdpowiedzUsuńhttp://jullandia.blogspot.com/
Cieszę się, że ktoś podziela moje zdanie! pozdrawiam :)
UsuńKiedyś C&C często gościł w mojej łazience, ale okazało się, że ten kosmetyk zamiast pomagać cerze problematycznej tylko pogarszał jej stan ;/
OdpowiedzUsuńIle osób, tyle reakcji na daną markę :)
UsuńNie lubie produktów C&C ponieważ strasznie podrażniają moją skórę :(
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam tych kosmetyków
OdpowiedzUsuń